11/06/30

To nie karnawał, ale tańczyć chcę i będę tańczył z nią po dzień, to nie zabawa ale bawię się, bezsenne noce, senne dnie… najbardziej przejmujący kawałek Republiki nabiera dzisiaj nowego znaczenia, bo tak właśnie będzie za chwilę, kiedy to  zacznie się nasz europejski taniec z gwiazdami. 1 lipca Polska obejmuje półroczną Prezydencję w Unii – piątek w całym kraju będzie dniem bali, festiwali, koncertów i  imprez z gwiaździstą flagą w tle. Jak dobrze by było,  gdyby poza oficjalną stroną spotkań, uroczystości, posiedzeń – europejskość oznaczała dla nas coś więcej. Skromniej może, ale dogłębniej zmieniała nas na  lepsze. Zmiana nie musi oznaczać wyzbycia się tradycji, raczej powinna być pozytywnym impulsem do rozwoju, doskonalenia się. W  tym miejscu uparcie wracamy do podstaw, do edukacji,  także tej językowej. Europa bez granic ma być miejscem gdzie nie ma barier geograficznych i politycznych, ale przede wszystkim międzyludzkich. Żeby zrozumieć Europę, trzeba rozumieć jej język – angielski, francuski, niemiecki, hiszpański… Uczmy się języków, jeśli chcemy być Europejczykami, a nie tylko uczestnikami spektakularnych i miałkich  imprez. Nie pytajmy o sens, róbmy swoje, dla siebie, dla swoich miejsc – każdy pretekst jest dobry.

(376)

11/06/16

Nie dajmy się zwariować – kto miał przyjechać, był i wyjechał, wszystkie śluby wzięte, Osama drugi raz nie zginie – Europa powoli rozleniwia się w czerwcowym upale i już  zaczyna brakować medialnie smakowitych tematów. Toteż nic dziwnego, że uwaga mediów skierowała się na nieszczęsne ogórki, a zmasowana kampania skutecznie przestraszyła klientów i  zamiast karmić się soczystymi warzywami i owocami, karmimy się coraz bardziej fantastycznymi komunikatami o kolejnych zarażeniach i trochę przedwcześnie zmuszani jesteśmy do odśpiewania „adios pomidory” (bo i te trafiły na medialną czarną listę).

Tym samym wszystko wskazuje na to, że szybko i na dobre rozpoczął się tegoroczny sezon ogórkowy, dosłownie i w przenośni.  Niepoetycka geneza wyrażenia odnosi się czasu letniego zastoju w życiu kulturalnym miast, kiedy to w większości nieczynne są teatry, sale koncertowe i kabarety z powodu letnich wyjazdów artystów do wód, a wszystko to właśnie w porze zbioru ogórków, kiedy to brakuje wiadomości nadających się do publikacji w mediach. Okres upałów i urlopów nie sprzyja ożywionemu życiu nie tylko w sferze kultury i rozrywki intelektualnej, dzisiaj sezon ogórkowy kojarzy się również ze zwolnieniem biegu życia politycznego, małą atrakcyjnością programów telewizyjnych, a także pojawiającymi się w sezonie ogórkowym przeróżnymi “sensacjami” medialnymi mającymi na celu podniesienie spadającej oglądalności.

Na szczęście te stereotypy przełamywane są coraz większą dynamiką różnych działań społecznych, co widać w naszym mieście, kuszącym jak nigdy dotąd, mnóstwem ofert na mądre i ciekawe spędzenie czasu w przestrzeniach lokalnych. To dowód na to, że  potencjał intelektualny nie zasypia nigdy i tym bardziej cieszą teraz prawdziwe i dobre wiadomości, takie jak ta z ostatniej chwili o przyznaniu European Language Label (Europejskiego znaku innowacyjności w dziedzinie nauczania i uczenia się języków obcych) dla LIFE™ Foundation Programme Worldwide School. ELL to europejski certyfikat jakości w edukacji językowej. Przyznawany jest za projekty wykorzystujące nowatorskie rozwiązania w dziedzinie nauczania i uczenia się języków. Cieszymy się bardzo, że wyróżniono nas za innowacyjne techniki kształcenia – nagroda pomoże coraz lepiej  promować osiągnięcia metodyczne i dydaktyczne w edukacji językowej. I na całe szczęście, nie jest to wiadomość “ogórkowa”.

(319)